Diario di AgiChol, 08 lug 20

Kopnijcie mnie w tylek, bo znowu jem byle co i nie ćwiczę. 😐


da 1 a 20 di 24
Commenti 
Mam podobno wagę. Nie poddawaj się.👯💪💪💪💪 
08 lug 20 da utente: asia.bach3
Rusz tyłek! Czy dobrze motywuje? 😂😂 A tak na poważnie to mnie pomaga takie nie myślenie o samym w sobie schudnięciu, ale po prostu na zdrowszym życiu, więc i odżywianie się zdrowiej i ćwiczenia 
08 lug 20 da utente: kkate1991
Mam to w głowie. I wiem, się lepiej czuję jak trzymam dietę i ćwiczę, po czym bum... Chińszczyzna. Albo odwracam się i z zaskoczenia atakuje mnie czekolada... 🤷‍♀️  
08 lug 20 da utente: AgiChol
Ja natomiast proponuję złotą zasadę 80% 20%, słyszałaś o niej? widzę że nie jesz słodyczy itp to błąd. Polecam codziennie zjeść coś na co masz ochotę, np. patyczek kinder bueno, czy kawałek ciasta, co lubisz. Pamiętaj by to po prostu wliczyć do bilansu, nie ma nic złego w tym by zjeść coś takiego a nie ma problemu z "załamkami" ii nawpychaniem się słodyczy po kilku dniach. Dzięki tej zasadzie jesz zdrowo, nadal chudniesz bo masz deficyt, ale masz też moment na przyjemność, polecam! PS. Dzięki tej metodzie schudłam 10 kg ii wcale nie czułam że coś mnie omija, nie patrzyłam tęsknym wzrokiem na czekoladę przez tydzień, tylko codziennie jadłam dwa paski (6 kostek) 😍😘 
08 lug 20 da utente: dremmerforever
Świetnie Ci idzie. Trzymaj się i pamiętaj, że motywacja jest tym co pozwala nam zacząć, a nawyk jest tym, co pozwala nam wytrwać. 💪 
08 lug 20 da utente: Bolek1313
Może za dużo ograniczeń właśnie w diecie? Przez to mogą pojawiać się checi na różne niezdrowe jedzenie. Nie ma nic złego w tym, że raz na jakiś czas się skusisz nawet i na czekoladę czy coś innego nawet niekoniecznie słodkiego, ale najważniejsze żeby to mieściło się w twoim zapotrzebowaniu dziennym  
09 lug 20 da utente: kkate1991
Może czas nie myśleć, że jesteś na diecie tylko, że wprowadzasz zdrowszy tryb życia. dzięki temu takie sytuacje pozostaną tylko folgowaniem sobie raz na jakiś czas, a nie wpadką, po której myślisz, a teraz to już ta dieta nie ma sensu. Mi pomaga najpierw wpisanie czegoś tutaj, a potem zjedzenie. Świadomość ile coś ma kalorii i jak zaburzy moje plany często pozwala się ograniczyć (jem 3 okienka czekolady, a nie pół) lub całkowicie zmienić posiłek.  
09 lug 20 da utente: Szarkha
Ze słodkim mam taki problem, że jeśli już zacznę nie mogę przestac. Dosłownie. I chyba faktycznie muszę sobie ustalić kiedy mogę mieć przerwy. Będzie łatwiej się trzymać czegokolwiek. Dziekuj! Naprawdę jesteście moja motywacja❤️ 
09 lug 20 da utente: AgiChol
Najlepiej jak sobie taki dokładny cel tego zapiszesz na kartce albo najzwyczajniej w świecie sobie to postanowisz, na przykład ja mam postanowienie, że jeśli mam ochote na slodkie to zjem to do śniadania i jeśli rzeczywiście zmieści się to w moim deficycie. Tak jak Szarkha wcześniej napisała najlepiej po prostu dzien wczesniej sobie zaplanować co bedziesz jeść i wtedy już duzo jest mniej o wpadki 😁 Pisz jeśli bedziesz mieć jakikolwiek problem, od tego tu jesteśmy też ❤️  
09 lug 20 da utente: kkate1991
Od małego jadłam słodycze jak szalona i myslalam ze nigdy nie będę mogła wyznaczyć sobie granicy. A jednak😆😆😆Pomogło mnie bardzo jedzenie dużo owoców i jogurtów. Też mają cukier ale dużo mniejszy. A slodycze czasem zjem czasem nie. I jeśli chcesz zjeść to obowiązkowo trzeba je tu wpisać. 😁😁😁 
09 lug 20 da utente: asia.bach3
Powiem Wam, że ze słodyczami jest jak z alkoholem: jak zaczniesz nie możesz przestać. To typowy objaw nałogu. Ja, właśnie pod tym kątem analizowałam swój stosunek do czekolady: nie mogę zjeść jednej kostki, jak otworzę opakowanie muszę zjeść całą. Na szczęście lubię gorzką i nie wpływa ona zasadniczo na moją wagę, jednak usilnie staram się walczyć z nałogiem i i potrafię ograniczyć się już do trzech pasków 👍. 
09 lug 20 da utente: 652631
He ja tak samo gorzką i 3 kostki Max😂😂 
09 lug 20 da utente: asia.bach3
Najlepiej nie mieć w domu czekolady 🤐 
09 lug 20 da utente: jolonika
Też uwielbiam słodycze... Na mnie motywująco działają efekty "diety" z FS czyli szybki spadek wagi jak nigdy wcześniej np. na dietach od dietetyków. Codziennie dokładnie wpisuję to co zjadam i widzę jak słodycze podbijają kalorie. Jeśli mam na coś ochotę to zjadam ale zawsze się zastanawiam ile zjeść. Wiedząc, że muszę wpisać do dziennika, nie jem już bez ograniczeń np. całej tabliczki czekolady czy paczki orzeszków (a tak wcześniej było). Dokładnie 3 lata temu ważyłam około 77 kg. Trzymam kciuki za Ciebie.  
09 lug 20 da utente: modrza
Ja mam też wyrzuty bo też się zapuściłam. Ale już otwarte fitnesy wiec zapierdzielam😄 Jem mniejsze posiłki i 4 razy dziennie i lepiej mi to pasuje. No więc ja kopie ciebie a ty kopnij mnie żebym wytrwała bo pod koniec lipca zaczynam urlop i do tego czasu trza zrzucić tu i ówdzie 🤭🤪 
09 lug 20 da utente: marciaaa1986
M o t y w a c j a ! Dziewczyno zrób coś dla siebie , cel już blisko nie rezygnuj ! 
09 lug 20 da utente: Mario1888
Dzieki. Staram się. Pocwiczylam, dzisiaj diete trzymalam... Bedzie dobrze. 
09 lug 20 da utente: AgiChol
Kopiem ...z rozpyndu 😎 
10 lug 20 da utente: AgajaMagaja
no co Ty,dawaj do roboty!!! Ja wczoraj zabrałam się z synem po drodze na siłownię powietrzną, w ciepłym deszczu, coś wspaniałego, dzisiaj piękne bóle siłowe 😄😄😄 
10 lug 20 da utente: Sylwiafitn
Agi, może jeden dzień w miesiącu zrobić taki bez wyrzutów: zjeść byle co nie ćwiczyć. Oczywiście jeżeli potrzebujesz. I tylko jeden dzień. Myślę, że po kolejnym takim dniu, organizm sam dojdzie do wniosku, że takich nie potrzebuje... Trzymam kciuki 😁 
11 lug 20 da utente: Jagnieszka

     
 

Scrivi un Commento


È necessario accedere per inviare un commento. Clicca qui per accedere.
 


Storia del Peso di AgiChol


Ottieni l’app
    
© 2024 FatSecret. Tutti i diritti riservati.