Diario di mik333sz, 07 dic 16

a ja jestem zdania ze jezeli cos szkodzi dosc duzej liczbie ludzi to tak samo szkodzi i innym. roznica tylko w wytrzymalosci jednych i drugich zanim woda sie nie przeleje. tak samo jak z fajkami. jeden raka dostanie.. inny nie dostanie.. ale czy mozna wnioskowac ze temu co raka nie dostal to nie szkodzily? no chyba raczej nie. i takie samo podejscie mam do wszystkich produktow alergizujacych. dlatego dla mnie dieta 'wykluczajaca' jest tozsama z dieta prozdrowotna. jesc syf i oszukiwac siebie ze to normalne i prawidlowe postepowanie to kazdy cienias umie ;)  

Mik333 co masz na myśli pisząc " nie tylko jedzenie się zmieniło ale sposób patrzenia na jedzenie,głowa stała się otwarta"?coś konkretnego? 

Zwracam uwage na stopien przetworzenia jedzenia, staram sie kupowac najmniej przetworzone rzeczy. Wole kupic ze straganu od babci jajka, twarog domowy, maslo. Szukam czasem od rolnika ziemniaki, warzywa dla rodziny, bo akurat u mnie tego nie ma w jadlospisie a Oni jedza. Sam im zrobie frytki z ziemniakow, keto nalesniki:-) ogolnie przeraza mnie to faszerowanie jedzenia syfem, E takie, E owakie, same E, azotyny itp substancje konserwujace. Nawet zainteresowania posunely sie w strone bardziej 'ciekawe', czyli w strone, ktora wymaga samodzielnego myslenia:-) Moze dziwaczejw, ale bardziejnie interesuja tematy 'ukryte terapie', nwo niz mozgotrzepy typu jakis show w tv:-) Ciezko ubrac to w slowa, po prostu glowa zaczela pracowac na innych plaszczyznach:-) 

Rozumiem czyli nie myślisz masowo tylko idziesz w indywidualny tryb...zdecydowanie jest to cecha mądrego człowieka.(mam wrażenie że pisząc komenty obawiasz się krytyki,(składnia wskazuje na niepewność)ale nie masz powodów by tak było) a miałam jeszcze spytać czy zmiana sposobu myślenia o "zdrowym" jedzeniu przyszła wraz z keto?pod wpływem keto zacząłeś zastanawiać się co zdrowe a co nie? 

Pod wplywem ksiazki 'Ketoza' D.Dobropolskiego, bardzo duzo o samej ketozie w przyjaznym jezyku. I jakies filmiki, artykuly ale nie z tych mainstreamowych. Zawsze ciekawily mnie zagadki, teorie spiskowe, lub ogolnie historia. Trafialem na sporo informacji o jedzeniu rowniez, o sposobie 'przygotowywania' dla ludzi i tak powoli sie w to zaglebialem. Czlowiek chcialby zyc jak najdluzej a chemi,syfu wokol jest coraz wiecej, tak jak epidemii raka. W pewnym momencie tez przestalo mi smakowac jedzenie, nie smakowalo juz jak 'u babci', kaszanki to nie byly te kaszanki:/ biala kielbasa przestala smakowac:/ Teraz dzieki ketozie/tluszczom czuje ze mozg pracuje sprawniej, ciezko opisac dokladniej ten stan. Jest fajnie:-) Nikogo na sile nie przekonuje, bo wiem ze na sile to nie da rady ale jak ktos pyta to polecam:-) Moze niepewnosc, bo ja jestem przekonany co do swoich racji, ale nie potrafie /nie umiem sie podeprzec badaniami tak jak Vibo,. Bardziej praktyk niz teoretyk, testuje na sobie w praktyce 

...znaczy ze, wiem jak zareaguje na pewne zmiany w jedzeniu, wiwm bo odczuwam a nie, ze qiem bo przeczytalem:-) Dzisiaj np 3szczypty soli przed treningiem po kawce dorzucilem, bo zaslyszalem:-) Efekt, pajeczyna ne rekach niesamowita, miesnie spompowane w 2serie zamiast 4:-) Ale na sol musze uwazac bo za duzo to niedobrze dla mnie, czuje w glowie, ze cisnienie znaczaco sie podnosi(nie mierze bo wiem ze jest wyzsze niz zwykle). Np.na maslo orzechowe reaguje nie za dobrze, czuje sie ociezaly i ze siedzi w jelitavh, mimo ze smakuje niesamowicie:-) Lepiej reaguje na T i B z miesa niz na nabial, jajka dobrze wchodza, dostarczaja fajnych proporcji ale nie czuje sie po nich syty jak po miesie, mimo ze kcal siw zgadzaja:-) Wiec jak ktoa mi pokaze ze badania mowia inaczej, nto sie nie zgodze bo mam inne doawiadczenia na sobie:-/ I tak wychodzi z poruszaniem tematow, glowa juz mysli w kilku kierunkachch:-) 

Fajnie się to czyta jak dana dieta zmienia nie tylko ciało ale i sposób widzenia innych rzeczy👍raczej nie warto porównywać się z Vibo😊to człowiek który zupełnie inaczej widzi wszystko wokół niż Ty i to też jest super😀chyba też zacznę sobie zapisywać jak się czuje po danym posiłku,ale to dopiero za tydzień jak skończę żniwo😂 

Wal boczek i masło do jajecznicy :) albo masło i kremówkę lepiej się tłuszcz zatrzymuje w jajecznicy:) chociaż mnie miecho chyba też lepiej syci :) 

Dzieki:-) trzeba zapisywac bo ulatuje z pamieci:-) z tym zakladem to nieciekawy pomysl, bo po co poddawac organizm takim probom no ale.. 

Mała przeginka napewno przy okazji też chciałam sprawdzić samą siebie,nigdy jeszcze nie trenowalam dzień w dzień,prowadzilam zupełnie inne życie, zmiany mnie zachwycają i nawet keto jest wyborne ,za tydzień znów wrócę do normalnosci,czuje się inaczej ale nie potrafię określić czy na plus czy minus np.sama głodówka rozregulowuje metabolizm ale zauważyłam więcej korzyści niż minusow,zafascynowal mnie ten świat ćwiczeń,sportu,odzywiania i wszystkiego innego na mój organizm....2dni głodówki wystarczyły by nie czuć porannej presji ciśnienia w głowie....zwiększony ciężar hantli wcale nie zmniejszył mojej siły mięśniowej w dłoniach co jest zupełnym przeciwieństwem naturalnej tezy osób po udarach.....czasami wpadam w zachwyt że narzędzia do samopodleczenia są tuż obok mnie...pod ręką👍często mówi się o zdrowotnych walorach diety i ćwiczeń ale jak przejdzie się coś samemu to dopiero efekty mogą wyrazić całość jak bardzo znaczacy jest ruch i odpowiednio dobrana dieta😊 

mik333sz, witam wsrod ludzi wybudzonych ;) 

Hehe :-)