Diario di magpat, 03 mag 18

Jak chce się być dokładnym, to się wlicza. Wazysz kapustę, marchewkę i cebulę - przed duszeniem. Dodajesz je osobno do kalkulatora jako potrawy i tyle. Pewnie niewiele wyjdzie kcal ale makro cienkie 

Zależy czy liczysz węgle czy tylko kcal. Jeśli tylko kcal to nie ma sensu. Jeśli węgle to policz wagę świeżych składników. Albo wybierz z kalkulatora surówkę, o 1g przecież nie chodzi.  

Glownie kontroluje kcal a ta kapusta ma byc jako dodatek do gotowanego mięsa z kurczaka więc moze dolicze dla świętego spokoju z 30kcal i juz  

Dolicz, jeśli chcesz. Przy liczeniu kcal i niskotłuszczowej diecie generalnie liczenie warzyw jest bez sensu. Jedynie wysoko skrobiowe (np. ziemniaki) i strączkowe (groszek itp.) się wlicza, resztę można pominąć.  

jakto ile. tyle co kapusta uzyta do przygotowania :D 

wliczac! kalorie to kalorie, czy pochodzą z kapusty czy z ryżu to nadal kalorie.. uważam, że należy wliczac wszystko, niedoszacowanie w diecie to pierwszy krok do braku efektów :) 

Kangur993, ja bym się nie zgodził, jeśli chodzi tylko o kcal jak dla mnie nie ma sensu, bo ile to 30 kcal z kapusty? Gorzej jeśli przez to pozwalasz sobie na coraz bardziej kaloryczne produkty bez obliczania ich "bo ile to jest garść orzechów" 😏 

Ivanside, jeżeli będzie to jedyne 30 kcal w ciągu dnia ta pal licho, ale miałem tutaj na myśli pomijanie większej ilości takich nieznacznych niedoszacowan. 30 kcal gdzieś rano, 30 kcal gdzieś w południe, 30 kcal gdzieś wieczorem i suma summarum się zbierze  

Kangur, ale zdajesz sobie sprawę, że są diety tak układane, że właśnie zielonych warzyw się nie liczy, tylko je w opór? Ja też mam mocno niedoszacowaną dietę, liczę się z tym prowadząc ją w takim dzienniku.  

Zatem wliczam!