Diario di Miedzka

da 1 a 5 di 286
Pagina:   1   2   3   4   5 ...  Successivo

05 settembre 2024

Ostatni wpis był na dawno temu.
Ten dzisiejszy będzie możliwe ostatni.
Pisze go głównie dla osób, które wspierały mnie wcześniej w ,,walce" zbijania wagi przed zawodami. Silver, Agata głównie dla Was.
Po rezygnacji ze startów i chęci wyleczenia kontuzji i zrzucenia presji - ciało zareagowało.
Robiłem momentami do 77kg buło mi z tym źle ..
Prócz wzrostu wagi nie widziałam innych aspektów ,,zmiany".
Widzę je teraz.
Jednak trochę zajęło bym to dostrzegła.
Ciało (wbrew pozorom) nabrało sprężystości. Mniej bjj,mniej sparingów więcej siłowni i jogi. Cykliczne zbijanie wagi na zawody (czyt. głównie pozbywanie się wody)zrobiło lekkie spustoszenie w metabolizmie i organizm zabrał sobie to co wcześniej stracił. Nie ma nic za darmo.
Ale był w tym cel. Bo organizm jest mądrzejszy niż nam się wydaje. Przestały mnie boleć stare kontuzje, sylwetkę nabrała bardziej kobiecych kształtów,psychicznie nie jestem zmęczona, mam więcej czasu dla bliskich. Bardziej akceptuje siebie i zaczęłam doceniać ciało nie tylko z powodu tego jaką ma masę ale z powodu tego ile ze mną katuszy przeżyło. Dało radę. Zawsze.
Należy się jemu.
Nie waże się już od 2 tygodni(a ważyłam się kilka razy dziennie) i mam zamiar robić to maks raz w m-cu.
Pozostać w spokoju.Jesc zdrowo bo nie umiem inaczej i trenować. Dla siebie i bardziej patrzeć na efekty pracy pod względem sprawności a nie cyferek.
Jeśli ktoś rozumie o czym pisze to wie , że jest tylko jedna droga.
odpuścić kontrolę.
Pozostanie ,,tutaj" nakręcało by w mojej głowie kolejna spirale.
Bardzo, bardzo dziękuję osobom, które mnie wspierały.
psychicznie czuje się najlepiej odkąd pamiętam.Powoli patrzę na moją ,,fizyczność" pod innych kontem. Na ciało jako całość. Że waga to tylko masa ciała,która składa siebie z mięśni , tłuszczu i wody a ważniejsze jest to co potrafi, co wytrzyma i że mimo wszystko będzie że mna. no i przede wszystkim to tylko ciało.
Tyle i aż tyle.

25 aprile 2024

Peso: Perso fino ad ora: Rimanenti: Dieta seguita:
73,4 kg 0 kg 8,4 kg Abbastanza buono
   (4 commenti) peso stabile

13 aprile 2024

Peso: Perso fino ad ora: Rimanenti: Dieta seguita:
73,4 kg 0 kg 8,4 kg Abbastanza buono
   Aggiungi Commento Calando 1,4 kg a Settimana

10 aprile 2024

No i ten moment musiał kiedyś nastąpic. Klasyczny efekt jojo, 😬. Ostatnie trzy lata organizm był sabotowany okrutnie🤯. Zbijanie wagi (szybko, restrykcyjne i często wycienczajaco - kto wie ten wie heh) by zmieścić się w limicie na zawody. Start. Powrót do poprzedniej z bonusem. Bo organizm głupi nie jest, dwa starty przeszły bez echa.. Potem było tylko trudniej i dłużej. Waga startowa przed zbijaniem co zawody wyższa, co zawody wyższa kategoria wagowa, co zawody organizm się więcej bronił...taka se historia.
Ci co czytali moje wcześniejsze posty wiedzą o co chodzi😅
Cudow nie ma🤷🏻‍♀️. Od ponad miesiaca kompletnie nic nie kulam. Jem tyle co zwykle. Tylko siła i wytrzymałość co też dało swoje 3 grosze bo szybko się,, koksze"🤭 (poszło głównie w cycki i dupe zatem mąż nie widzi minusów kg więcej heheh) .
No nic. Tak się kończa takie zabawy mili Państwo😳.
Misja💪 : powrót do normalnego metabolizmu!
Ahoj przygodo!!
Ps. Mąż ma to samo. Zatem tak jak w zabijaniu na zawody tak teraz - siedzimy w tym razem😉
Peso: Perso fino ad ora: Rimanenti: Dieta seguita:
74 kg 0 kg 9 kg Abbastanza buono
   (7 commenti) Aumentando 0,5 kg a Settimana

28 febbraio 2024

Peso: Perso fino ad ora: Rimanenti: Dieta seguita:
70,8 kg 2,2 kg 5,8 kg Abbastanza buono
   (4 commenti) Calando 0,5 kg a Settimana


Storia del Peso di Miedzka


Ottieni l’app
    
© 2024 FatSecret. Tutti i diritti riservati.