Diario di Elixa08, 08 set 24

BMI 30.5 Chyba trochę za szybko chudnę. Dołożyłam więcej białka i tłuszczu, ale boje się, że z mięśni coś poleciało (za mało kcal). Z drugiej strony przy otyłości więcej się traci na starcie... Przynajmniej wygląda na to, że mój metabolizm wraca do przedciążowej normy, bo prawie wszystko, co ubyło, poszło z obwodu talii.
80 kg Perso fino ad ora: 7 kg.    Rimanenti: 8,7 kg.    Dieta seguita: Abbastanza buono.

493 kcal Gras: 19,23g | Prot: 35,61g | Carb: 43,32g.   Pranzo: McDonald's McMuffin Avocado, EnerBio Napój Ryżowy, All Nutrition Egg White Protein. Snacks/Altro: Kawa, Alpro Barista Oat. Di più...
Calando 3,5 kg a Settimana


Commenti 
nie ma za szybko. jest albo dobrze albo źle. jeżeli nie ćwiczysz siłowo to na pewno mięśni ubywa. tym szybciej im makro węglowe. i tym szybciej im więcej posiłków. bierz się za sztangę póki jest jeszcze początek.. bo im dalej w las to tym trudniej będzie (mięśnie nie chcą się tak szybko budować jeśli jest mało tłuszczu nasyconego - czy to z jedzenia czy z tkanki tłuszczowej). no i bez ćwiczeń prędkość chudnięcia będzie sukcesywnie spadać (z wiadomego powodu) aż się zatrzyma całkowicie.. w punkcie w którym na pewno nie będzie on tym docelowym. obserwowałem to wiele razy na tym forum. niektórzy tutaj od 5-10 lat robią w kółko to samo i dziwią się, że ściana stoi a głowa boli. przez 3tyg 6kg to na prawdę nie jest jakoś wielce dużo. 3-4 z tego to pewnie woda. zobaczymy za 2 tyg bo możliwe również żeś uderzyła ze startem w górkę 'okresową' 😜 
08 set 24 da utente: vibo69
Dzięki vibo, uspokoiłeś mnie. Górkę okresową już przeszłam (chudłam też w trakcie ale mniej). Nie wiedziałam o roli tłuszczu nasyconego, może dlatego budowanie mięśni w przeszłości szło mi znacznie łatwiej niż "fit" koleżankom (liczę, że to powtórzę). Niestety na razie jestem w tak trudnej sytuacji, że siłka i tak odpada.... Nie mam czasu ani chęci nawet jeść. Jem jak najwięcej mięsa i tłuszczu dam radę byle kalorii nabić. Mało posiłków (1duży + czasem drugi mały lub sam koktail albumina). Trochę z doświadczenia, trochę z przymusu lecę po najmniejszej linii oporu i nie będę nawet próbowała ćwiczyć dopóki jakieś plateau mnie nie zmusi albo dziwne ubytki na obwodach (typu dupa spada a brzuch rośnie). Liczę, że to wychwycę i że jestem na tyle gruba, że póki co życie to ćwiczenie z obciążeniem. Dzięki za słuszną przestrogę, wiem, że łatwiej zachować niż budować, gdy tylko będę mogła zacznę od siłowni. Na razie musi mi wystarczyć to, że odkopałam się z góry cukru - pomimo przeciwności. 
09 set 24 da utente: Elixa08

     
 

Scrivi un Commento


È necessario accedere per inviare un commento. Clicca qui per accedere.
 


Storia del Peso di Elixa08


Ottieni l’app
    
© 2024 FatSecret. Tutti i diritti riservati.