Diario di ewcia111155555, 21 set 15

tzn ze dla tej ilosci miesni jaka posiadasz oraz do takiej aktywnosci jesz kalorycznie optymalnie. dlatego jest 'bariera'. rozwiazania sa 3. albo dobudowujesz wiecej miesa co podniesie zapotrzebowanie.. albo tniesz bardziej zarcie.. albo dodajesz wiecej aktywnosci 

Ile już trzymasz Low Carb ? W sensie tak bardzo low ? 

2 miesiące - tylko jak ja zjadam po 700 kcal dziennie ( bardzo skrupulatnie wszystko notuje ) to nie wiem co mam jeszcze obcinać  

jak obetnę kalorie to nie mam sily na treningi a mam je 5 razy w tygodniu, mniej wiecej co 6 dni robie ładowanie- i tu mam wiekszy problem w taki dzień potrafie pochłonac 5 tys kcal ;OOOOO- ale walcze z tym  

Może błędem jest to, że ostatni posiłek jem kolo 16? kłade się spać kolo 21. Może powinnam dodać pól puszki tuńczyka kolo 19?  

Przy 700 kcal i tak niskich węglach Twój organizm prawdopodobnie się po prostu buntuje - metabolizm zwolniony strasznie ... inna sprawa, że przeskok między 700 a 5000 czy nawet 3500 kcal jest wg mnei zbyt duży. W Twoim przypadku to to łądowanie to bym na 2500 kcal gdzieś może robił ale na co dzien bym tych kalorii podbił bo to idzie się zajechać:) Przy Twojej wadze, jeśli chcesz mieć jeszcze lepsze efekty to chyba bym wszedł na jakąś "masę" i dorobił sobie ze 2 kg mięśni i później znowu redukcja. Jeśli jesteś w takiej formie jak na zdj. to nie ma się czym martwić tylko to trzymać poprzez przeplatanie redukcji i masy tak po 8 tygodni na każde. Takie jest moje zdanie, teraz czekamy an teoretyka vibo :D  

czyli faktycznie rzecz biorac nie jesz po 700 bo srednio na tydzien wychodzi ci wiecej skoro zjadasz 5000. wpisuj to w dziennik i zobacz ile wychodzi srednia. bo moze sie okazac ze na dzien ci wychodzi 1700 a nie 700 i wtedy nie jest to dziwne dlaczego stoisz w miejscu. mysle ze powinnas sobie wskoczyc dziennie na jakies 1200-1400 i nie robic ladowania. zreszta mysle ze na takiej kalorycznosci juz nie bedziesz odczuwala takiej potrzeby. a nawet jesli to ladowanie cukrem zrobic najwyzej do 1400. dzialaj :) a druga sprawa to poloz najwiekszy nacisk na trening silowy to podniesiesz sobie zapotrzebowanie 

16 ostatni posiłek i 21 sen? Dziewczyno zajedziesz się, szkoda zdrowia chyba, że na jakiś dziwnych "ruskich" odżywkach jesteś ;) Nie ma totalnie sensu się tak zażynać i zjadłbym coś o tej 19 bo inaczej Twój organizm jest stale w fazie głodówki. Nie idźcie tą drogą :) 

Vibo zwróć też uwagę, że nie ma szans, że Ewa te 5000 kcal faktycznie przerabia. Skoro organizm ma ustawiony na 700 kcal a pochłania 6 razy więcej jednego dnia to nie ma szans, kuturysta na sterydach by to ledwo przerobił. Także faktycznie nawet z tych powiedzmy 5000 kcal na pewno mniej się wchłania i ta średnia którą podałeś też jest pewnie mniejsza ale z całą resztą się zgadzam i dobrze radzisz. 

tak jestem w takiej formie jak na zdjęciu - przez ostatnie 2,5 miesiace na tak niskich weglach schudlam jakieś 7 kg( wagi nie notuje w tym dzienniku) bo 1)zapominam 2) nie waże sie regularnie. Vibo w dzień ładowania rzucam się na jedzenie az głupio. Ale dobrze zacznę je notować- moze to mi pomoze w tym obżarstwie i się ogranę trochę haha 

przerabia przerabia. najpierw odklada a potem spala. energia nie ulatuje z piardami ani nie bierze sie z powietrza jak to niektorzy sobie mysla ze przytyli w magiczny sposob. i nie ma czegos takiego jak zwolniny metabolizm wedlug mnie. to kit marketingowy. wedle tego wszystkiego co juz wiem metabolizm jest scisle zalezny od ilosci tkanki miesniowej. dlatego jak ktos sie odchudza i nie cwiczyc to sobie 'zwalnia metabolizm' bo cialo zjada miesnie w pierwszej kolejnosci 

+ o godzinie 19 dodam jakiegoś tuńczyka albo odzywkę bialkową + w trakcie dnia zwieksze bialko i ogranicze kawy. Dobrze idę zjeść sniadanie bo areoby rano zrobilam i organizm sie domaga :))) 

ewa, notuj wszystko a wtedy odpowiedzi na pytania najda sie same :) a jak nie to podpowiemy 

bialka to ty jesz i tak za duzo troche. dodaj tluszczy. nadmiar bialka jest i tak przerabiany na cukry. wystarczy ci tak na prawde ~25% kalorii z bialek 

Ok dzięki wielkie 

"Dzikie obżarstwo" oznacza jedno .. psychika nie wyrabia prawdopodobnie tych 700 kcal także ja bym to trochę wyśrodkował, dorzucił kcal na co dzień tak jak vibo wspomniał a ładowanie robił z jakimś 2-krotnym nadmiarem kcal, typu 1200 na co dzień i 2400 w dzień ładowania. Ładowanie mozesz zacząć dzień wcześniej, jedząc przed snem posiłek z trochę większą ilośćią węgli, np jeśli w ciągu dnia jesz 20g to w ostatni dzień dorzuć sobie jeszcze dodatkowe ze 20g na sam ostatni posiłek żeby organizm przyzwyczaić. Ładowanie ma być na złożonych węglach nie na cukrach ale dodatkowo dorzuć sobie ten jeden deser albo coś innego słodkiego, żeby poczuć trochę radośći z życia i zbić kortyzol :) 

Jeszcze tylko jedna moja uwaga, jeśli bawisz się w ketozę to masz zdecydowanie za mało tłuszczu w diecie. Te 40 - 50 g tłuszczu musi być a ja tam po 15g widzę :/ 

Przy Twojej wadze, na ketozie robiłbym tak: Standardowy dzień: B: 110g W: 25g T: 60g = 1060 kcal Ładowanie: B: 90g W: 300g T: 45g = 1965 kcal I to wg mnie jest na prawdę ostra dieta z ketozą, aczkolwiek stwierdzam, że 95% ludzi wchodzenie w ketozę nie jest potrzebne. 

no przy takiej podazy tluszczu to moze wystapic problem z okresem.. wlosami.. i cala gama innych glupot. bez tluszczu zanika zdolnosc transportowania hormonow we krwi. wiec czlowiek i zdechly taki bedzie i rozdrazniony.. i depresja.. itp itd 

Cepheus119, przy ladowaniach nie mozna mowic o ketozie. to bedzie juz tylko dieta ketogenna. ladowanie wykopuje z ketozy od razu a okres adaptacyjny to minimum 3 tyg. wiec takie zachowanie wyklucza ketoze