Diario di MisiaczekWielki, 15 ott 15

Ale idzie! :) 

Dobrze idzie po powoli, małymi kroczkami do przodu, tak trzymaj i nie poddawaj się. Ja teraz też powoli idę w dół. Chcę się jeszcze pozbyć brzucha, także póki co pociagne jeszcze tak przez jakiś czas. Po trzech tygodniach fbw czuje się świetnie i mam nadzieję, że teraz już tylko z górki będzie. Też już chciałbym mieć płaski brzuch i zacząć budować trochę tkanki mięśniowej, żeby nabrać sylwetki. Wszystko przed nami, ważne że mamy cele i do nich dążymy.  

no niestety smalec z brzuchala schodzi na samym koncu ;) tez nad tym ubolewam :D 

Ja nie wiem Vibo69 ile miesięcy mam jeszcze tak ciągnąć, czy np za mięsiać, dwa czy trzy zacząć się trochę budować a brzuch może sam jakoś zejdzie. :-D Sam nie wiem... 

Rafał42 jeśli wyglądasz jak na foto a chcesz chociaż trochę zobaczyć mięśni brzucha tnij dalej bo na masie ich na pewno nie odsłonisz a masz daleko do tego jeszcze  

jesli mam byc brutalnie szczery to od kraty dzieli cie jeszcze jakies 15-20kg ;) 

Tak myślałem Zwariowany. Wyglądam dokładnie tak jak na zdjęciu i wiem, że zajmie mi to jeszcze wieki, chociaż po cichu łudziłem się, że może jednak nie tak długo. 

Kraty pewnie nigdy nie będę miał przy takim treningu. Musiałbym być pewnie na porządnej monitorowanej diecie i konkretnym treningu. Na szczęście zawodowcem nie jestem i nigdy nie będę. Chcę tylko poprawić swoją sylwetkę i czuć się świetnie. Póki co czuje się stokroć lepiej a niżeli 5 miechów temu, teraz jeszcze tylko szlify ciała, bo z grubsza już zeszło. 

Vittoria1995, u kobiet jest inaczej. dupa i uda sa na koncu ;) 

Rafał42, nic bardziej mylnego. rob jak mowilem i badz systematyczny. efekty przyjda ;) 

Rafał42 15-20kilo to z 6 miesięcy diety i ćwiczeń, ja jak ty wątpiłem a się udało i zszedłem do 59kg- 6,5% Bf.W 2014 ważyłem 85kg :D Moim ruchem był jedynie ten w pracy potem tv i żarcie  

Robie robię, trening fbw 3 razy w tygodniu, w co drugi dzień, potem dwa dni przerwy. Do tego białka powyżej 120 g na dzień a wegle staram się przykrucić. Co do tłuszczu to różnie, z reguły między 50 a 80. Czuję się świetnie, tylko chyba muszę wdrożyć rozciąganie i pozadna rozgrzewkę do treningu bo póki co po nie robię nic a na początku tylko się przeciagam we wszystkich kierunkach. 

no to prawie jak ja hehe  

Z reguły wegli jadłem między 250 a 350, teraz staram się trzymać poniżej 200 i jest ok.